Inspektorzy i kontrolerzy budowlani coraz częściej narzekają na prywatne firmy budowlane. Obiekty murowane oddawane do użytku w wielu przypadkach wymagają licznych poprawek konstrukcyjnych. Niedopracowane piony i poziomy, do tego niekoniecznie bezpiecznie zamontowane instalacje plus jeszcze wiele innych problemów, przez które trudno oddać obiekt do użytku. Mówimy tu zarówno o domach przeznaczonych do mieszkania, jak i obiektach przemysłowych. Co może być przyczyną tak skomplikowanej sytuacji? W dużej mierze można za to winić inwestorów, często zachłannych na środki, jakich w całości nie chcą rozkładać na prace inwestycyjne, co sprawia, że puchną ich portfele, a realizacje budowlane zaczynają na tym cierpieć. Jeśli i Wy boicie się powierzyć murowanie nowego domu nikomu nieznanej firmie budowlanej i obawiacie się, że Wasz nowy dom po oddaniu do użytku wymagać będzie licznych poprawek konstrukcyjnych, na które wydacie dwa razy więcej pieniędzy, niż wcześniej planowaliście – weźcie głęboki oddech i przyjrzyjcie się z bliska, czym są domy kanadyjskie. Możecie być mile zaskoczeni!
Zamiast murowanego – drewniany

Okazuje się, że domy kanadyjskie są skuteczną i ciekawą alternatywą dla domów murowanych, na których postawienie trzeba przeznaczyć bez porównania więcej pieniędzy i w ich stworzenie włożyć trzeba także znacznie więcej energii. Nie może więc dziwić nas to, że w tej chwili odchodzi się już od stosowania tradycyjnych materiałów murarskich na rzecz elementów ekologicznych, łatwiejszych i elastyczniejszych w montażu. Zbudowanie choć niewielkiego, drewnianego domku kanadyjskiego nabiera realności dodatkowo, gdy porównamy ceny inwestycyjne. Dom murowany w czasie budowy okazuje się tak naprawdę skarbonką bez dna. Stawianie fundamentu, na jakim oprze się cała konstrukcja, ma tu znaczenie kluczowe. Bez tego nie zrobimy ani kroku dalej. Z kolei, w przypadku domów kanadyjskich, sprawa ma się zupełnie inaczej. Tu nie muruje się fundamentów, ale tworzy charakterystyczny, drewniany szkielet, do którego dochodzą wypełnienia. Wierzcie nam lub nie – to wszystko zdaje egzamin!
Nie musisz jechać do Kanady, by zobaczyć, jak to wygląda!
Nazwa domy kanadyjskie nie wzięła się z powietrza. To właśnie w Kanadzie zapoczątkowano rewolucyjne rozwiązanie, z którego korzysta już właściwie cały świat. Pracownicy z firm budowlanych, przez wiele lat zajmujący się stawianiem budynków w tradycyjnych, murowanych formach, zgodnie potwierdzają, że odkąd domy kanadyjskie stały się ogólnie dostępne, zmienił się także tryb ich pracy. Prace na placach budowy upływają teraz znacznie szybciej i sprawniej. Murowanie budynku, tworzenie elementów łączonych za pomocą materiałów murarskich to czynności bardzo żmudne i pochłaniające wiele czasu i energii. Dodatkowo pojawia się stres, jeśli działamy pod presją czasu i budynek trzeba oddać do użytku w wyznaczonym terminie. Inwestor się denerwuje, na budowie panuje nieład, wszystko się wali w najmniej oczekiwanym momencie – tego rodzaju obrazki stały się na wielu budowach codziennością. Metoda kanadyjska przy tworzeniu nowoczesnych domów sprawiła, że w czasie pracy nad nowymi obiektami wreszcie zapanował porządek. Z wszelkimi pracami uwinąć się można znacznie szybciej i to bez szkód dla całości projektów.
Kiedy można się wprowadzić do domu kanadyjskiego?
Gdy będziemy budować nasze domy kanadyjskie, nie będzie trzeba czekać w nieskończoność na to, kiedy wreszcie zostaną wykończone i oddane nam do użytkowania. Obliczono już jakiś czas temu, że rekord postawienia domu kanadyjskiego, parterowego, zajął około dwa miesiące z zegarkiem w ręku. Tempo pracy na placu budowy w dużej mierze zależy od stopnia zgrania grupy pracowniczej. Jeśli ludzie z załogi po prostu się lubią – to bardzo widać zwłaszcza w sytuacjach, gdy jedziemy zobaczyć, jak daleko prace w stawianiu domu posunęły się do przodu. Gdy już widzimy postawiony dach, pojawia się to specyficzne uczucie dumy, że lada moment będziemy mogli zagospodarowywać nasze gniazdko od wewnątrz, co chyba należy do najprzyjemniejszych etapu urządzania się „na swoim”, tworzenia własnej przestrzeni do życia.
Więcej, niż jeden domek
Nowoczesne domy kanadyjskie są inwestycjami na tyle rentownymi i korzystnymi, że wiele osób już po postawieniu pierwszego domku tego typu decyduje się na powołanie do życia następnych. Zdarza się i to właściwie nierzadko, że całe rodziny decydują się wykupić działki budowlane, by w ten sposób postawić obok siebie całą serię domków kanadyjskich, które zamieszkują poszczególni członkowie. W ten sposób wszyscy są na miejscu, a zarazem każdy ma swoją własną, intymną przestrzeń do życia. Okazuje się więc, że domy kanadyjskie łączyć mogą ludzi bardziej, niż się nam wszystkim wydaje. Kolejnym zagadnieniem jest także prowadzenie całych kompleksów domków kanadyjskich przez określone osoby prywatne czy firmy w celu tymczasowego wynajmowania. Nie da się ukryć, że domki drewniane, usadowione wśród pięknych krajobrazów natury, potrafią przyciągać turystów. Lokalizacją mogą być plenery górskie, nadmorskie lub leśne.